Dzień 5
Wczorajszy dzień obfitował w wizyty, bo jak inaczej nazwać pobyt w pracy od 6.30 do 11.30 w zakładzie pracy, gdy ma się tam być 8 godzin. Na szczęście wizyta u lekarza w sprawie Szymonka przyniosła uzpokojenie - rumień na rączce po szczepieniu mamy smarować "kwaśną wodą w żelu" i to mu do tygodnia zejdzie.
O 17.00 był u nas Pan hydraulik - który ma sklep z hydrauliką w Kętach i doszliśmy do porozumienia - będzie u nas jutro na budowie, pociągnie instalację wewnątrz.
O 18.00 przyjechał Pan ze składu budowlanego z Inwałdu od "foli kubełkowej" i uregulowaliśmy należności. Przy okazji dopytywałem się po ile ma paczkę styropianu na fundamenty, a on na to, że zielony po 308 zł brutto. Musimy zrobić wywiad i kupić. Przy okazji mam pytanie do odwiedzających, proszę napiszcie jaki kupowaliście i za ile styropian na fundamenty, czy ten XPS, czy inny.