Dzień 1
Pobudka o 6.20, dziś to nie dzieło Szymonka, ale mojej Izabeli, która obwieściła, że ekipa właśnie wjechała na do teściów na podwórko, a koparko-ładowarka już jest na działce.
6.25 - wizyta na działce, ekipa pochawliła geodetę za mapkę i zabrała się do zaznaczania wapnem ścian wykopów.
Koparka robi wykop na około 100 cm - na sciankach wykopu widać jeszcze małą warstwę ziemi, potem gliny i 20 cm ostatnie to żwir, kamienie.
Ekipa podzieliła się na dwie części - jedna robi zbrojenia, druga przygotowuje odpowiednie długości drutów.
Beton - po długich dyskusjach doradzają B20 z betoniarni w Wadowicach; przy całych kosztach to i tak będzie mały procent.
7.00 na działce odwiedził nas Szymonek przed wyprawą do żłobka ;-) Dla niego najciekawszym akcentem jest koparka.
7.30 wizyta przedstawiciela konkurencyjnej betoniarni - dom jest duży i betonu bedziemy dużo potrzebować, przeanalizujemy czy skorzystamy z ich oferty.
7.49 potwierdzam w betoniarni zamówienie składane przez naszą ekipę. Zamawiamy około 30 m3 na dziś na 14.00. Szef ekipy twierdzi, że może już na 13 będą gotowi, więc w betoniarni czekają na telefon godzinę wcześniej.
8.00 przerwa - krótka
8.30 - wyjazd na zakupy: tarcze do metalu, siekiera, 3 rury 1m długie, fi 160
9.46 telefon do naszego kierownika budowy, będzie za 10 minut na działce.
9.56 kierownik budowy doradza wyciągnięcie fundamentów 60 cm wyżej od powierzchni gruntu, a jest poznaczone przez pana geodetę na wysokość 50 cm, więc ekipa bedzie miała dodatkową robotę, ale jest OK ;-)
10.30-11.00 przerwa śniadaniowa
11.00 zaczynają ciąć kołki